Strona główna

Berlin świąteczny po raz drugi!

Obiecałyśmy i dotrzymałyśmy słowa: 3 grudnia 2016 odbyła się po raz drugi wycieczka naszych uczniów do Berlina.

W wycieczce wzięli udział uczniowie z różnych klas, którzy chcieli zobaczyć, jak wyglądają przygotowania przedświąteczne u sąsiadów. Nasi uczniowie zasługują na pochwałę, gdyż wszyscy przybyli punktualnie. W miłej atmosferze i w nowoczesnym autokarze, należącym do profesjonalnego Biura Podróży „As”, podróż minęła nam szybko. Berlin przywitał nas słoneczną ale i mroźną pogodą. I choć całkiem porządnie grudniowy mróz szczypał nasze policzki, my rozgrzewaliśmy się wędrówką po mieście i po jarmarku na Alexanderplatz. Przybyliśmy dość wcześnie, jeszcze przed jedenastą, a już w centrum miasta i na jarmarku było sporo ludzi: jedni podziwiali stoiska z różnymi cudeńkami, niektórzy kosztowali rodzimych smakołyków, popijali grzane wino Glühwein lub pachnący, doprawiony korzeniami gorący sok o ciekawym smaku. Jeszcze inni podziwiali przeróżne wyroby wędliniarskie i piekarnicze, i jak to na jarmarku- lukrowane pierniki, kolorowe baloniki i druciane koguciki... Nasi też zakąszali przepyszne gorące kiełbaski i popijali gorący Kinderpush / to ten sok, a może kompot z przyprawami/.

Zwiedzając centrum i chłonąc atmosferę miasta, doszliśmy do Wyspy Muzeów i Pergamonu. Byliśmy i podziwialiśmy Bramę Branderburską z Kwadrygą /Berliner Tor/ oraz znaną berlińską ulicę, a raczej aleję „Unter den Linden”. Przejeżdżając po mieście zobaczyliśmy Muzeum Holocaustu, które swoimi betonowymi sarkofagami zrobiło na nas duże ale i smutne wrażenie…

Podziwialiśmy znaną w całej Europie wieżę telewizyjną na Alexanderplatz, sąsiadującą z pięknym gotyckim kościołem Św. Marii - ot nowe splata się ze starym, a obie budowle godne podziwu. Byliśmy także w znanym Centrum Handlowym Primark. Warto odnotować pobyt w tym raju zakupowym, gdzie za niewielkie pieniądze można nabyć całkiem fajne rzeczy od płaszcza i butów począwszy, a na upominkach skończywszy /co ważne, zwłaszcza na 3 dni przed Mikołajem/ choćby ze względu na szczęście malujące się na twarzach żeńskiej części naszej wycieczki!

Jeszcze drobne zakupy spożywcze, zbiórka i do domu! Ok. 21.30 zmęczeni ale zadowoleni byliśmy w Szczecinie. Z naszej wyprawy przywieźliśmy wspaniałe wrażenia rozświetlonego Berlina i zdjęcia, które uwieczniły nasz pobyt. Nie mówiąc o torbach, pełnych ciuszków i prezentów…

Organizatorki: Krystyna Klejber i Jolanta Mikołajczak