Strona główna

Wiatr w żagle

Po długiej drodze przez Bałtyk i cieśniny duńskie wypłynęliśmy w końcu na szerokie wody – Morze Północne. Tutaj klimat jest surowszy, morze bardziej rozkołysane, bo wiatru nie brakuje. Dla żaglowca wiatr jest tym, czym dla ryby woda, jednak by wykorzystać wiatr, trzeba postawić żagle, a to nie jest prosta sprawa.

Na Darze Młodzieży można postawić jednocześnie do 27 żagli, a każdy z nich ma powierzchnię większą, niż powierzchnia przeciętnego mieszkania. Wszystkie reje (poziome drzewce na masztach) na których zawieszona jest część żagi, ustawia się również przy pomocy lin (tzw. brasy). Każdy z żagli posiada od 4 do 10 lin, którymi te żagle się stawia lub zrzuca oraz trymuje odpowiednio do kierunku i siły wiatru. Pobieżne przemnożenie ilości lin i żagli daje skalę złożoności pracy przy żaglach. Pamiętając o wielkości każdego żagla i oporze, jaki wywiera na nie wiatr, każdą linę wybiera nawet kilkudziesięciu praktykantów. Dlatego też przy stawianiu żagli na Darze Młodzieży potrzeba wszystkich rąk na pokładzie - ogłasza się alarm, który dotyczy wszystkich praktykantów (również tych z wachty gospodarczej) i załogę pokładową. Cała operacja postawienia 12 żagli zajęła nam około 2 godzin. Wreszcie można odstawić silnik. Na zdjęciach m.in. praktykanci ZCEMiP z klas 3Tn i 3Tmom.